UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Niedźwiedź byl strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast zajączek był prawym zwierzakiem. Pewnego razu niedźwiedź widzi zajączka jadącego Fiatem 126 i pyta: - Skąd to masz? - Jak się oszczedza to się ma! Na drugi dzień zajączek jedzie Polonezem Caro i mijając zalanego niedźwiedzia woła: - Jak się oszczedza to się ma! Na trzeci dzień zajączek idzie do sklepu, przechodzi przez ulice, a tu wprost na niego jedzie Ferrari F40. Samochód hamuje z piskiem opon, wysiada zalany, jak zwykle, niedźwiedź i mówi: - Jak się sprzeda butelki to się ma!
Siedzi zając i koń na gałęzi, na drzewie. Przechodzi krowa i tez chce sobie tak posiedzieć. Wdrapuje się na drzewo i mówi do zająca: - Ty zając, posun się. A na to zając: - Nie mogę bo musiałbym konia zwalić.
Przychodzi zajączek do sklepu niedzwiedzia i mówi - Poprosze tamto picie z górmej półki - niedzwiedz wchodzi na drabine i podaje picie zajączkowi Sytuacja powtarzyła sie kilkokrotnie -Niedzwiedz juz czeka na zajaczke na drabinie -wchodzi zajączek do sklepu i mówi- poprosze tamta marchewke - i pokazuje palcem na góre innej półki -niedzwiedz przenosi drabine daje marchewke królikowi -Królik mówi- i tamto picie
Do kibla w barze wchodzi zając, po kilku minutach wylatuje z trzaskiem przez okno. Podbiegają do niego kumple: Ty, co się stało Eeee, nic takiego... No powiedz! No, wchodzę sobie do kibla, siadam, obok mnie siedzi niedźwiedź. Jak niedźwiedź się załatwił to mnie wziął, podetarł się mną i wyrzucił mnie przez okno. Następnego dnia sytuacja powtarza się. Zając wylatuje przez okno, ale tym razem niedźwiedź siedział przy barze i sączył piwo. Kumple Zająca są ciekawi co się wydarzyło. Włażę do kibla, siadam żeby się załatwić. Niedźwiedzia nie ma, ale za to obok mnie siedzi jeż. No i jak się załatwiłem to wziąłem jeża i się nim podtarłem.
Zając zbudował kibel 1 klasy przy zalatwianiu sie mozna bylo sluchac wybranej przez siebie muzyki oczywiscie pobiera za to troche kasy -pierwsza przychodzi lisica - zajączek pyta -jaką muzyka ci włączyć lisico ? -Romantyczną -zajączek wlacza muzyke a lisica wchodzi do kibelka -po chwili lisica wychodzi i zadowolona płaci króliczkowi -następny przychodzi jeż - królik pyta -jaką muzyke ci włączyć jeżu? -Disco Polo -zajączek włacza muzyke a jeż wchodzi - po chwili wychodzi zadowolony i płaci zajączkowi -Interes sie kręcił -pewnego dnia przyszedł niedzwiedz -zajączek pyta -jaką muzyke ci włączyć ? -obojętnie jaką - niedzwiedz wchodzi a zajaczek puszcza muzyke -po wlaczeniu muzyki niedzwiedz wychodzi caly obesrany i krzyczy -Zając Jeszcze raz mi hymn włączysz to zobaczysz!!!!
Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega. - Misiu uciekajmy stąd, oni nas zabiją! - Zajączku usiądz sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią. Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi. - Misiu uciekajmy oni nas zabiją! - Zajączku uspokój się i siadaj. Zajączek siada. Otwierają się drzwi i do celi wchodzi wielbłąd. A zajaczek: - Misiu uciekajmy, zobacz co oni zrobili z tym koniem!
Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec! I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!
Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi: - Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia.
Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się śmieje. Niedźwiedź go się pyta: - Dlaczego płaczesz? - Bo mnie boli - A dlaczego się śmiejesz? - Bo jeż idzie!!!